Falszywy Alarm
"Na krzyk zbiegli się sąsiedzi potem policja,karetka pogotowia.Ale ulica spływała czystym kamieniem.
Nikt nie miał krwi na rękach ni ołowiu w sercu.
Rozchodzono się uznano alarm za fałszywy.
Jakby tylko krew i ołów wyjawiały ludziom ludzki ból"
Piekny wiersz,ale nie pamiętam kto go napisał
.Jest taki życiowy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz